Serdecznie witamy wszystkich mniej lub bardziej przypadkowych gości.
Półtora roku temu rozpoczęłyśmy wspólną pracę nad „Vampire Knight”. Kiedy ukończyłyśmy je pisać, pojawiło się pytanie: co będzie dalej? Pomysłów miałyśmy mnóstwo, ale w końcu zdecydowałyśmy się na ten, a nie inny.
Idea zrodziła się w umyśle Ayi jakiś tydzień czy dwa tygodnie temu. Wysłuchawszy jej, Kaori natychmiast ją zaaprobowała. Natchnienie przyniosło nam obejrzane jakiś czas temu anime pod tytułem „Bokurano”. Wstrząsnęło nami obiema, trudno było nam oderwać się od ekranu, śledząc losy bohaterów, ich zmagania ze strasznym przeznaczeniem… Postanowiłyśmy zmienić nieco klimat naszych wypocin- ze świata wampirów i Łowców przeniesiemy się na jakiś czas do świata młodzieży, których życiem pokierował okrutny los. Ci, którzy znają „Bokurano”, doskonale wiedzą, czego mogą się spodziewać. Inni nie do końca, choć każdy może przeczytać dowolną recenzję tej pozycji lub ją zwyczajnie nadrobić. Według nas nie trzeba jednak zaznajamiać się z tym tytułem, spróbujemy bowiem wyłożyć to tak, by wszystko powoli składało się w spójną i logiczną całość. Rzekłybyśmy nawet, że na rękę by nam było, gdybyście mimo wszystko nie nadrabiali tej serii przed przeczytaniem "Terra Nostra".
Akcja opowiadania będzie miała miejsce w swego rodzaju świecie alternatywnym. Ziemia, znajome nam państwa, być może nawet jakieś postaci z historii… Nie spodziewajcie się jednak samych podobieństw, różnic będzie bowiem sporo. Zresztą sami je dostrzeżecie, o ile zdecydujecie się z nami pozostać. Tak samo można powiedzieć o podobieństwach i różnicach z „Bokurano”. Nie obiecujemy, że wszystko się będzie zgadzać z anime, bowiem będzie to nasza historia i nie będziemy przejmowały się tym, czy wszystko jest zgodne z tym, z czego zaczerpnęłyśmy pomysł na „Terra Nostra”.
Od razu uprzedzamy, że o kolejności wyboru (niektórzy pewnie wiedzą, o co chodzi, inni dowiedzą się tego z pierwszego, już napisanego, rozdziału) zdecydowało u nas losowanie. Zamieniłyśmy miejscami tylko dwie osoby, których wylosowana kolejność całkowicie psuła nam plany, ale resztę zostawiłyśmy w rękach… przeznaczenia?
Póki co gotowy mamy prolog i pierwszy rozdział. Opowiadanie zaczęłyśmy pisać 23.04.11 wieczorem. Ciekawe jesteśmy, ile zajmie nam napisanie go w całości… Planujemy zamknąć tę historię w piętnastu-siedemnastu rozdziałach. Nie potrafimy orzec, jakiej będą długości. Prolog jest króciuteńki, ale rozdział pierwszy będziemy chyba zmuszone dodać w dwóch postach, bo w jednym najprawdopodobniej się nie zmieści.
Szybką przebieżkę przez bohaterów „Terra Nostra” (łac. „Nasza Ziemia”) znajdziecie <tutaj>. To tylko suche informacje, które pozwolą Wam zorientować się, kto jest kim, nic więcej. Jeśli zaś mimo wszystko chcecie zapoznać się z naszą notką poświęconą „Bokurano”, wystarczy wejść <tutaj>.
To by chyba było tyle na dziś. Nie wiemy, kiedy zaczniemy publikować to opowiadanie, postanowiłyśmy bowiem na spokojnie napisać najpierw większość rozdziałów, ustalić dokładniej, co chcemy zrobić i tak dalej. Bieżące informacje będą się ukazywały w tutejszych Ogłoszeniach.
Pozostaje nam więc zaprosić Was do czytania naszych bazgrołów. Mata ne!
[wpis z dnia 28.04.11]
[wpis z dnia 28.04.11]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz